Usiadła na moich
udach i zaczęta mnie ujeżdżać.
Kaśkę poznałem na dyskotece. Wyłowiłem ją wzrokiem
spośród wielu pięknych, eleganckich kobiet.
Zachwyciłem się jej niepospolitą
urodą i zawadiackim spojrzeniem,
tajemniczym uśmiechem i ślicznym, kształtnym noskiem. Zwróciłem też uwagę na seksowną figurę. Uświadomiłem sobie, że właśnie
mam przed sobą kobietę, o jakiej
zawsze marzyłem.
w mojej opinii wyróżniała się na forum czymś czego nie potrafię wytłumaczyć zwykłym rankingiem
Zaproponowałem jej drinka, wspólny taniec.
Zgodziła się z chęcią. Dotykałem
ukradkiem jej jedwabistych, odsłoniętych ramion, niby przypadkiem błądziłem rękami po rytmicznie poruszających się pośladkach. Miałem nadzieję na jeszcze... Okazało się, że w ślicznej
główce Kasi zrodził się pomysł,
abyśmy się poznali bliżej. Ku mojej wielkiej radości zaproponowała spacer do pobliskiego hotelu.
Wymknęliśmy się niepostrzeżenie
i parę chwil później byliśmy
w przytulnym pokoiku wynajmowanym na godziny.
Kasia była bardzo podniecona,
pospiesznie zdjęła suknię i moim
oczom ukazało się piękne, nagie
ciało. Niecierpliwie rozpinała zamek mojej bluzy i rozporek
u spodni. Błyskawicznie przywarła ustami do mojego członka. Ssała go jak szalona, mrucząc z rozkoszy. A gdy doprowadziła go do
stanu najwyższej gotowości, usiadła na moich udach i zaczęła ujeżdżać mnie niczym wytrawna amazonka. Prze-
żyłem wtedy najszybszy i najbardziej ekscytujący orgazm swojego
życia. To jednak był dopiero początek naszej
erotycznej zabawy.
Nie
zdążyłem jeszcze porządnie odetchnąć, kiedy Kasia ponownie postawiła mojego członka
na baczność, wkładając
go między piersi. Znów
byłem gotów do dzieła.
Tym razem wystawiła mi swój jędrny tyłeczek, abym łatwo mógł
wejść w jej drugą dziurkę. Kochaliśmy się niczym wygłodniali, dzicy
kochankowie, szaleńczo aż do utraty zmysłów, do utraty tchu.