Czasami seks bywa tak
ponury jak jesienne
wieczory. Partnerzy
znają się od podszewki, wszystkiego już próbowali i po
prostu brak im pomysłów. Najwyższa więc pora dodać pożyciu
intymnemu trochę przedłużenia.
Kiedy stanęłam przed Władkiem w czarnych kozakach, koronkowej bieliźnie, ze szpicrutą
w ręku, mój ukochany aż otworzył oczy ze zdumienia. W takim
przebraniu jeszcze mnie nigdy
i nie widział - opowiada 34-letnia Iza ze Szczecina,
Nasze przedłużające się małżeństwo przeżywa lekką stagnację. Jesteśmy
razem od 7 lat i naprawdę mam już dosyć codziennej rutyny i powtarzania na
okrągło tego samego schematu. On wraca z pracy, ja
podaję mu obiad, a potem
kochamy się po bożemu. Zmuś go do uległości, a spełni każde
twoje życzenie albo zasypiamy przed telewizorem. Tamtego dnia zaplanowałam
więc długi wieczór, pełen samych niespodzianek. Pierwszym
zaskoczeniem miał być strój. 1 rzeczywiście, na mój widok Władek
szybko wyskoczył ze spodni ze sterczącym przedłużonym prąciem i został w koszuli, krawacie i czarnych slipkach. Wzięłam go za krawat,
przyciągnęłam do siebie i tajemniczo szepnęłam: „Teraz się zabawi-
my”. Władek wolał nie
przedłużać sytuacji
i przytulił się do mnie
mocno, a na udzie poczułam jego potężną maczugę. Chciał mnie
wziąć od razu, ale mu na to nie pozwoliłam. Odepchnęłam go lekko
od siebie i zaczęłam zdejmować
stanik i opuszczać figi. Z wrażenia aż osunął się na kola-
na. Przypominał teraz
pokornego sługę.