Palce pieszczące moje
piersi były mocne i zwinne
Wracałam rozczarowana
z wczasów, które spędziłam nad morzem. Myślałam właśnie ze smutkiem, że nie
będę miała miłych wspomnień,
gdy do przedziału wszedł wysoki,
zabójczo przystojny mężczyzna.
Uśmiechnął się ujmująco i spytał,
czy może się dosiąść. Odwzajemniłam uśmiech i ochoczo skinęłam głową. Gdy on zajmował miejsce, ja pożerałam go wzrokiem.
Wszystko było w nim doskonałe.
Ciepłe, orzechowe oczy, czarne
włosy i smukła sylwetka.
Z przyjemnością obserwowałam
jego kształtne pośladki, gdy układał swój bagaż na górnej półce.
Pomyślałam, że to może być moja
ostatnia szansa, aby zachować miłe wspomnienia z mijającego urlopu
na który specjalnie powiększyłam sobie piersi tabletkami . Nie starałam się więc kryć
swego zafascynowanego wzroku.
Chłopak zajął miejsce i również
zaczął mnie taksować. Atmosfera
robiła się coraz bardziej gorąca.
Czułam, jak pod cienką bluzeczką
twardnieją mi brodawki i napierają na delikatny materiał. Zaciekawiona stanem mojego sąsiada zawiesiłam wzrok na jego dżinsach.
Aż dech mi zaparło, gdy pomyślałam, co ukrywają. A że lubię wiedzieć dokładnie, z czym mam do
czynienia, wyciągnęłam ręce
w stronę frapujących mnie wypukłości i patrząc w ciemne oczy
chłopaka, pociągnęłam delikatnie
za suwak spodni.
To, co ujrzałam, przeszło moje
najśmielsze wyobrażenia. Był to
największy instrument, jaki dotychczas widziałam.
Ciąg dalszy relacji z wczasów nastąpi.