Brak Słabe

 mężczyzna nie kończący szybko

Rozbudzony Tomek wreszcie zajął się mną. Delikatne dłonie ugniatały moje cycuszki, gorące wargi błądziły po mojej szyi. Klęczałam odwrócona plecami, a między pośladkami czułam brak czegoś czego oczekiwałam. Nie potrafiłam się powstrzymać i powiedziałam co masz taka słabą erekcję, wzięłam go do ręki. przejechałam nim po całym rowku i wprowadziłam go do środka. Obłędne ciarki przeszyły moje ciało. Westchnęłam z rozkoszy, wypięłam zdecydowanie pośladki, dając do zrozumienia, że czekam teraz na mocne uderzenie. Tomasz nie zawiódł już nie brakowało mi wypełnienia to nie była słaby wzwód i dał mi to. czego pragnęłam. Zatopił we mnie cały swój klejnot. Głębokie pchnięcia przeplatały się z płytkimi. Moja pupa wibrowała w szalonym rybnie. Czegoś takiego nie przeżywałam już od niepamiętnych czasów. Chciałam, żeby trwało to jak najdłużej, choćby i do świtu bardzo mi tego brakowało. Jęczałam i spazmowałam. Byłam fantastycznie odblokowana. Miłosny nektar spływa po moich drżących udach to nie było aż tak słabe jak się spodziewałam. Eksplozja była kwestią kilkunastu sekund. Wtedy Tomasz przerwał na moment swój demoniczny atak. - Połóż się na plecach - szepnął i pocałował mnie w usta. - Teraz chcę Cię mieć pod sobą. - Zrobiłam to z przyjemnością, szeroko rozkładając nogi. Zanim jednak Tomasz ponownie wszedł we mnie, miałam okazję poczuć żar jego pieszczot, jego wargi musnęły mój brzuszek i głowa Tomasza zjechała w dół, w okolice soczystego ogrodu.
 opinie i forum